Z książką pod koc

Gdzie się podziały dziewczęta?

Gdzie się podziały dziewczęta - Leena Lehtolainen

Maria Kallio po pewnej przerwie wraca na służbę w fińskiej policji. Tam od razu zaczyna się zajmować sprawą zaginięcia trzech młodych dziewczyn. Wszystkie zaginione pochodziły z muzułmańskich rodzin, które przyjechały do Finlandii w poszukiwaniu lepszego życia. Po niedługim czasie znaleziona zwłoki czwartej muzułmanki. Czyżby w okolicy grasował seryjny porywacz i morderca? Czy sprawy w ogóle coś łączy? A może rodziny dziewcząt czegoś nie wyjawiają przed światem?

Pewien czas temu miałam okazję zapoznania się z twórczością pani Lehtolainen, a to za sprawą książki ,,Na złym tropie". Książka mi się spodobała i z wielką chęcią wróciłam do twórczości autorki. Tym razem miałam przyjemność przeczytania ,,Gdzie się podziały dziewczęta?". No właśnie, przyjemność. Czytanie tej książki było dla mnie po prostu czystą przyjemnością. Nie wiele czasu mija, kiedy czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń. 

Kiedy zostajemy już zaznajomieni z całą sprawą, nad którą obecnie pracują fińscy policjanci, dość szybko przechodzimy do śledztwa. Śledztwa pełnego niewiadomych, tajemnic, poszlak, które porwie niejednego czytelnika. Z wielkim zainteresowaniem śledziłam kolejne poczynania naszych bohaterów, które co strona stawały się ciekawsze. Nie potrafiłam obojętnie odłożyć tej książki na bok, kiedy już się wkręciłam w historię. Nie muszę, więc pisać, że książkę przeczytałam w szybkim tempie i z wypiekami na twarzy, które zrodziły się pod wpływem ciekawości poznania zakończenia. Polecam! 

Teraz czytam

Red Rising. Tom 2. Złoty Syn
Pierce Brown, Małgorzata Koczańska
Gra o tron (Pieśń lodu i ognia #1)
George R.R. Martin
Przeczytane:: 171/778 stron
Dar Wilka
Anne Rice