Kiedy przeczytałam ,,Dotyk Julii" byłam bardzo zadowolona z tego, że to zrobiłam. Książka bardzo mi się spodobała i nie żałowałam żadnej minuty spędzonej przy niej. Wtedy marzyłam by jak najszybciej sięgnąć po część kolejną. Wiedziałam jednak, że będę musiała trochę poczekać. Minął prawie rok, w końcu mogła zaznajomić się z ,,Sekretem Julii". Byłam bardzo podekscytowana sytuacją, mam w rękach książkę i mogę ją czytać. Nie wiem czy to fenomen książki, czy też moja ekscytacja, lecz książka bardzo, bardzo mi się spodobała.
Świat Julii podziwiamy oczami samej bohaterki. Od zawsze bardzo lubiłam, kiedy autorzy używali w swojej książce narrację pierwszoosobową, więc za to pani Mafi otrzymała ode mnie pierwszy plus. Lubię się zagłębiać w psychikę bohatera, poznawać jego ukryte marzenia i sekrety, jego myśli, które są niedostępne dla innych osób. Autora właśnie na te kwestie poświęciła dużo czasu, więc miałam z czym się zaznajamiać. Bardzo polubiłam również te wszystkie pokreślone słowa, zdania. Taki zabieg uwidaczniał uczucia bohaterki, wszystkie jej wahania, sarkastyczne wypowiedzi, sytuacje i myśli, które chciałaby wymazać ze swej pamięci.
Dla mnie książka ,,Sekret Julii" to była niezapomniana i niezwykła przygoda. Bardzo polubiłam pochłaniać jej strony i dowiadywać się o nowych przygodach bohaterki oraz poznawać świat i ludzi, jacy ją otaczają. Moim zdaniem autorka stworzyła niesamowity, niespotykany świat, który przypadnie do gustu niejednej osobie. Mnie się ona bardzo spodobał i nie mogę się doczekać już dziś kolejnej części. Jak najbardziej polecam!!